Grupa Capoeira: Września

No i tu się zgodze z prusikiem. Powiem szczerze ze jak bym był pierwszy raz na trenigu i zobaczył tą chodę(sasasa) to przerzucił bym się na szachy albo bierki.Koncetracja zerowa ,brak szacunku jeszcze gorzej,normalnie kalu przyjerzdza do was z kranców swiata uczy sie i chce wam cos pokazać nauczyć was a wy to macie w dupie i to glęboko,wytarczy że jakiś cieć przejedzie rowerem to już wszyscy ,,o patrz jaką miał pompkę a jakie felgi "albo cos w tym stylu. I tu prosba do comanchego ze jesli znajdzie kiedyś czas to mógłby do nas przyjchac bo te treningi nie mają za bardzo sensu-no ale wazne że są.

ps.normalnie jak dzisiaj ,sory wczoraj patrzyłem na twarze niektórych osób w rodzie to jakby jakiego stoperanu się nawpierdalali i nie mogli porządnie zrobić kupy .

witam prusik pewnie to ogladanie i wogule to chyba chodzi o mnie hehe spoko juz nie bede i teraz na treningu bede mial pelna motywacje i skupienie i bede sluchal i robil to co mi roskarzesz albo ktos kto bedzie prowadzil trening ale to do wszystkich sie tyczy oczywscie i jak tak bedzie to treningi bede lepsze i skuteczniejsze pozdrawaim was wszystkich axe

No ale chociaż jedna osoba się stara....

Mi się zawsze chce uczyc czegos nowego, zaluje ze nie zawsze mi wychodzi

Wreszcie ciepłe słowa od Melona Dziękuję, oby teraz woda sodowa mi nie uderzyła do głowy. Przypilnujcie tego!!

Nie młody wcale że nie wiem oświeć mnie.

macie racje... kiedy bedzie nastepny trening wysli mi ktos sms-a prosze...
pozdro for all!!!